Czekolada belgijska – gratka dla miłośników słodkości

Czekolada belgijska jest jedną z najbardziej cenionych na świecie. Wystarczy chociaż raz udać się do Brukseli, by zakochać się w sprzedawanych tam na każdym rogu słodkościach. Z czego wynika ich fenomen?

Historia belgijskiej czekolady

Pierwsze ziarna kakaowca przywieziono do Europy w XVI wieku. Były one wówczas towarem deficytowym i niezwykle kosztownym, których na zakup pozwolić mogły sobie wyłącznie najbardziej zamożne osoby. W XIX wieku, Leopold II – ówczesny król Belgii skolonizował między inny Kongo i stał się posiadaczem plantacji kakaowca. Był to pierwszy na naszym kontynencie kraj, który uzyskał dostęp do tego cennego produktu. Na początku XX wieku, Jean Neuhaus zdecydował się rozpocząć produkcję czekoladowych cukierków, które we wnętrzu zawierały słodki krem. Swój innowacyjny produkt nazwał pralinami. Bardzo szybko słodkości te zyskały międzynarodową sławę i uznanie. Od tego czasu Belgia jest największym eksporterem pralin do większości krajów świata. Jak podają statystyki, każdego roku produkuje się tutaj aż 170 000 ton czekolady.

Produkcja czekolady belgijskiej

Jak powstaje czekolada belgijska? Przepis na nią jest pilnie strzeżony, a tajemnica produkcji przekazywana z pokolenia na pokolenie w specjalnych szkołach kulinarnych. Kluczową kwestię odgrywa tutaj wykorzystywanie wyłącznie najwyższej jakości, wyselekcjonowanych ziaren kakaowca. Do produkcji pralin, zamiast olejów używa się prawdziwego masła kakaowego. Bardzo ważna jest odpowiednia kolejność. Najpierw czekoladę wylewa się do formy, tworząc charakterystyczną kieszonkę, która na późniejszym etapie jest wypełniania masą o wybranym smaku. Następnie pralinę zamyka się przez zalanie od góry czekoladą. Na koniec zostaje ona schłodzona.

Jak rozpoznać prawdziwą belgijską czekoladę?

Prawdziwa belgijska czekolada jest oznaczona znakiem „Ambao”, który w języku Swahili oznacza kakao. Jej cechą charakterystyczną jest również gładka konsystencja pozbawiona nierówności, grudek i pęcherzyków powietrza. Jeżeli położymy na języku kostkę takiej czekolady, delikatnie i powoli rozpłynie się ona w ustach, a jej smak będzie połączeniem słodyczy i odrobiny goryczki z delikatnie wyczuwalną cierpkością ziaren.

Czekoladki belgijskie bez wychodzenia z domu

Dobra wiadomość – jeżeli marzysz o najwyższej jakości czekolada belgijska, możesz ją skosztować bez wychodzenia z domu. Bogaty wybór tego typu słodkości znajdziesz bowiem w naszym asortymencie. To idealny pomysł na podarunek dla najbardziej wymagających klientów. Oferujemy wyselekcjonowane trufle ze smakowitą posypką, kryjące w swoim wnętrzu aksamitne nadzienie. Sprzedajemy je w indywidualnie zaprojektowanych pudełkach, pakowane po 4, 6, 9 lub 12 sztuk. Takie czekoladki możesz wręczyć klientom z okazji Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy lub kolejnych urodzin firmy.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (6 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...